Red Bull Hardline 2022 powrócił większy i jeszcze bardziej ekstremalny, po przerwie dla widowni od 2019 roku. Ósma edycja jednego z najbardziej szalonych wyścigów zjazdowych, stworzona przez rodzinę Atherton, nie zawiodła. Trzech najlepszych sportowców Nukeproof podjęło wyzwanie w tym sezonie. Adam Brayton, który ma już swoje doświadczenie na Hardline, pojawił się wraz z debiutantami Chrisem Cummin oraz Ronanem Dunne, aby reprezentować drużynę Continental Nukeproof.

Debiutant Ronan Dunne szybko zapoznał się ze sławnym skokiem na trasce Hardline 2022

Adam Brayton testuje swój nowy custom rower w prawdziwym terenie

Trasa:
Nie można nikogo obwinić za przeoczenie zarysu road gapu w trasie podczas jazdy przez Dolinę Dyfi. Wygląda ona niepozornie na tle walijskich gór, jednak gdyby podjechać trochę bliżej, ogrom tego uskoku staje się oczywisty. Zarówno dla doświadczonych sportowców, jak i nowicjuszy, tor jest uznawany za jeden z najbardziej wymagających. Wraz z nowymi przeszkodami na trasie do opanowania, w szczególności z nowym skokiem, który zastępował zeszłoroczny spadek w otchłanie lasu, nasi riderzy spędzili tydzień przyzwyczajając się do toru oraz przeszkód Red Bull Hardline 2022.
Po niezwykłym sezonie 2022 dla Ronana Dunne, zaproszenie na to słynne wydarzenie było wisienką na torcie. Wyniki Ronana w tym okresie mówią same za siebie – biorąc udział w wielu finałach Pucharów Świata i uzyskując podium w Snowshoe, zaproszenie na Red Bull Hardline 2022 nie było zaskoczeniem. Pomimo epickiego sezonu w elicie, który był nieco utrudniony przez kontuzję, rider drużyny Continental Nukeproof, Chris Cumming tłumaczy czemu jego zaproszenie było nieco mniej oczekiwane:
„Zostałem zaproszony podczas Pucharu Val Di Sole i byłem trochę zestresowany, gdy się o tym dowiedziałem. Nie byłem pewien czy uda mi się pogodzić wszystkie starty ale wsparcie od kolegów i koleżanek niezwykle mi pomogło. Na pewno wystarczająco, abym mógł pojeździć”
Chris Cumming, Continental Nukeproof Factory Racing
Jego stres były nieuzasadniony, jako że ukończył przejazd toru na najwyższym poziomie w dniu finału. Niestety mała usterka mechaniczna pozbawiła go podium, choć mimo to, był to wyczyn godny podziwu.
Szalejąc na swojej maszynie, Ronan Dunne ponownie udowodnił swój oszałamiający talent rowerowy. Stanowczo zgarnął 4 miejsce w wyścigu, tracąc jedynie 0.4 sekundy do podium, wszystko osiągnął z obluzowanym łańcuchem.
„100% na tak, wrócę po moje pieniądze”
Ronnan Dunne, Continental Nukeproof factory racing
Adam Brayton, jako swego rodzaju weteran wyścigów zjazdowych, miał okazję się już zapoznać z tym dzikim torem. Zdobył on drugie miejsce w tegorocznych kwalifikacjach, co jest świadectwem jego wielkiego doświadczenia. Jednak los mu nie sprzyjał podczas tegorocznego finału. Niewielki błąd popełniony jeszcze na szczycie toru oznaczał, że wypadł z wyścigu. Mimo to, zobowiązał się do skończenia trasy, co wraz z jego wsparciem i pomocą dla debiutantów, zatwierdza jego pozycję jako sportowca najwyższej klasy. Adam sam najlepiej sformułował swoje podejście do powrotu na kolejny Red Bull Hardline:
„Teraz to już będę musiał, bo powiedziałem, że nie wrócę jeśli nie wygram. Byłem przekonany, że dziś się uda… Niestety stało się inaczej więc zobaczycie mnie na kolejnej edycji.”
Adam Brayton

